Dzięki uprzejmości dystrybutora Laowa w Polsce firmie FoxFoto miałem możliwość przetestować obiektyw Venus Optics Laowa 12mm f/2.8 Zero-D Lens Canon EF. Jest to kolejny obiektyw szerokokątny który mam przyjemność testować. Producent reklamuje go zwrotem Zero-D- czyli zerowa dystorsja, jak będzie w rzeczywistości o tym przekonamy się później. Obiektyw testowałem przez niecały miesiąc. Wykonywał zdjęcia zarówno w pomieszczeniach jak i w plenerze górskim. Zdjęcia wykonałem Canon 5mark IV.
Pierwsze wrażenie
Po rozpakowaniu pudełka znajdujemy w nim obiektyw, dekielki oraz zdjemowalną osłonę przeciwsloneczną. Obiektyw jest dość ciężki (609g) ale za to pewnie leży w dłoni .
Budowa i jakość wykonania
Obiektyw w całości wykonany jest z metalu Pierścień ostrości chodzi bardzo dobrze z należytym oporem i zmienić ostrość przez przypadek jest bardzo ciężko. Mimo tego że jest to obiektyw bez AF to ustawianie ostrości ręcznie działa znakomicie. Przy fotografii pejzażowej praktycznie nie zmieniałem położenia pierścienia ostrości. Laowa 12mm jest moim pierwszym obiektywem który ma ustawianie przysłony za pomocą pierścienia w obiektywie. Do minusów muszę zaliczyć osłonę przeciwsłoneczną która często sama się luzowała i przesuwała. Robiąc zdjęcia nocne nie zauważyłem że jest pod złym kątem i niestety na kilku zdjęciach miałem brzegi zaciemnione przez osłonę.
Dużym plusem jest dedykowany holder do filtrów 100x150mm, dzięki temu mogę używać ulubionych filtrów z bardzo szerokim obiektywem.
OBIEKTYW W AKCJI
Obiektyw miałem ze sobą na plenerach fotograficznych w Pieninach oraz Tatrach. Laowe testowałem głównie pod katem pracy pod światło oraz (jako miłośnik fotografii krajobrazowej) jaką daję gwiazdkę przy wyższych wartościach przysłony.
Praca pod słońce oraz flary
Przy szerokim kącie trudno uniknąć flar oraz blików w tym przypadku Laowa radzi sobie dostatecznie- pojawiają się flary ale nie są one mocno uciążliwe. Obiektyw dobrze pracuje pod światło a przymknięcie przysłony do f 18-22 daje nam ładną gwiazdkę.
Dystorsja
Producent oznaczył obiektyw jako Zero-D sugerując, że szeroki kąt nie zniekształca pionów. Zdjęcia poniżej pokazują że obiektyw dobrze radzi sobie w tej kwestii. Zniekształcenia nie są mocne a na większości zdjęć da się ją zniwelować podczas obróbki.
Ostrość na rogach kadru
Na przysłonie 2.8 obiektyw wygląda słabo pod względem ostrości na brzegach kadru, dopiero przy domknięci do f.4 można mówić o przyzwoitym obrazie na brzegach kadru. Fotografując w zakresie 9-11 uzyskujemy bardzo dobre wyniki jeśli chodzi o ostrość kadru.
ZDjęcia nocne
Dzięki temu, że obiektyw posiada najmniejszą liczbę przysłony wynoszącą 2.8 to znakomicie nadaje się do nocnej fotografii gwiazd. Warunki fotograficzne nie pozwoliły uchwycić dużej ilości gwiazd przez księżyc w pełni ale i tak jestem zadowolony z efektów.
PODSUMOWANIE TESTU Venus Optics Laowa 12mm f/2.8 Zero-D Lens
PLUSY :
- rewelacyjny do zdjęć nocnych,
- ładna gwiazdka na domkniętej przysłonie,
- bardzo dobra jakość obrazu na brzegach w zakresie f.9.0-18.0
- dedykowany holder na filtry 100x150
- pierścień ostrości chodzi z idealnym oporem
- ładnie radzi sobie z dystorsją.
- bardzo szeroki kąt
- przystępna cena.
MINUSY :
- jakość obrazu na f.2.8 mogła być lepsza,
- przesuwająca się osłona słoneczna,
- praca pod światło mogła by być trochę lepsza.
- brak styków i przepływu informacji między obiektywem a body aparatu.
GALERIA ZDJĘĆ WYKONANYCH Venus Optics Laowa 12mm f/2.8 Zero-D
Dziękuję za uwagę :)